sobota, 8 listopada 2008

Nachalna Dziewucha

"Ja już dawno zdążyłam wyzdrowieć, odwiedzić teatr, nauczyłam się robić
sernik, przeczytałam dwie dobre powieści, odebrałam dyplom z uczelni,
nie użyczyłam głosu pewnej lokalnej stacji radiowej (kiedyś pracowałam w
radiu), a teraz zabieram sie za tłumaczenie jakiegoś medycznego tekstu
- a Ty jak milczałes tak milczysz. Zapewne masz teraz praktyki w
ambasadzie USA i w ramach zajęć ręcznie przeliczasz głosy wyborcze
więc jestes bardzo zajęty i pewnie dlatego zignorowałeś moje pytanie w
poprzednim mailu ;)
Dobrej nocy,
Fascynacja"


Mądrości Justyny: "Jeśli ktoś ma mnie w dupie to ja też mam do niego stosunek analny".
Fakt jest taki, że im bardziej kobieta napiera (wysyła smsy, pisze maile, dzwoni) tym bardziej daje dupy. "Dupodajka'' to komunikacyjnie nachalna dziewucha. Jeżeli ktoś nam daje do zrozumienia, że w jego życiu nie ma dla nas miejsca to znaczy, że nie ma.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Suplement do "Mądrości Justyny": Im więcej gorliwych smsów, płaczliwych maili i innych nachalności komunikacyjnych (niekoniecznie drogą elektroniczną), tym większe dawanie dupy i robienie z siebie "goniącego za uciekającym króliczkiem"*).
Mało tego! TAKIE dawanie dupy często prowadzi do powstania uczucia obrzydzenia do "goniącego".

*)króliczek [tu] nie posiada płci. Post równie dobrze mógłby być zatytułowany "Nachalny Facet"...:)