wtorek, 20 października 2009

Placebo Effect III

He:
"Witaj

Być może zagości dziś chaos gdzieś miedzy zdaniami lub znaczeniami.Powody są dwa - nie wiem który temat pociagnać pierwszy w ramach rozwijania naszej dyskusji czy jak by to mozna określić - zazembiania się naszych wspólnych wypowiedzi - prawdopodobnie bedę skakał ciął szatkował niczym w -pulp fiction- Drugi powód gdzieś niedaleko w tle mrok szarpie ISIS - oceanic a skoro o muzyce - pytanie i jeśli to możliwe to proszę o szczerą odpowiedź - bo ciekawi mnie dlaczego...Podałaś linka do utworu który najlepiej określa Cię teraz jednocześnie zawarłaś do niego opis w którym nie namawiasz mnie do słuchania a wręcz odradzasz bo to dalekie od DEP- dlaczego?
Zastanawiałem się nad tym długo nie długo względna to kwestia i być może bałas sie - choć to trochę zbyt duże słowo - że mogę niezrozumieć a raczej nie o zrozumienie tu chodzi tyle że w myśli Twej mógł przebiec neuronami z predkością światła pomysł obawa że jak ktoś kto DEP może czegoś takiego słuchać - rozumieć czerpać z tego...Dlatego pytam dlaczego?
Ja kocham muzykę co to znaczy - czy to znaczy ze jestem fanem metalu a reszta to g...- folku a reszta to g...- bluesa a reszta to g.. a może jeszcze ciaśniej słucham tylko Korna a cała reszta to g... właśnie czy jeśli byłbym taką osobą to mógłbym powiedzieć że kocham muzykę - przecież muzyka nie ma granic to sztuka -nie ma granic to dusza która nie ma granic to uczucia które nie mają granic jak np. miłość i mówię to z pełną świadomością - ja już nie mam granic jedyna granicą jestem ja sam ciagle zbyt mały by to wszystko ogarnąć i przyswoić by odszukać spróbować pokochać lub wydalić bo jedynie ja określam co czuję gdy z tym obcuję co chcę co mi się podoba lub nie a wtedy w to nie wchodzę - jedno się stale zmienia im wiecej zjem tym bardziej glodny się staję a jednocześnie chyba bardziej wymagajacy dla siebie i dla pokarmu - a jednocześnie potrafię niejednokrotnie wydobyć z papki dla większosci -smakowite kaski które skryte w tej mazi zgrabnie me uszy i umysł wychwycą a wtedy papka pokarmem duszy mej sie staje.
Kocham dobrą muzykę kazdą - już dawno przestałem być więżniem jednego stylu - teraz jednak nie łatwa droga bo cieżko znależć cos dobrego samemu tam gdzie nie bywało sie wcześniej...
Oczywiscie dalej mam ulobione smaki do których czesto wracam - w których jestem swoim małym ekspertem - jak Ty z lodami o smaku malaga - i jetem w stanie doradzić jeśli ktoś chciałby spróbować tak by sie nie zrazić. To tyle o muzyce o której chciałbym więcej...
Z tym definiowaniem to chyba prawda ja teraz akurat jestem na etapie dziwnych projektów Pattona i to mnie teraz definiuje - ale jak pomyślałem o tym to faktycznie co jakiś czas sie to zmienia - zmienia sie kolor i smak mnie samego a wtedy dobieram do tego przestrzeń czasami jednak pod wpływem tej przestrzeni się zmieniam ...
Ciekawi mnie jak dobierałas muzykę pod ludzi - ja bym nie potrafił - wydaje mi się to trudne wręcz niemożliwe jak to robiłaś - a jaką muzykę dobrała byś dla mnie - szczerze nie boimy się - zawsze ciekawiło mnie i ciekawi nadal w jaki sposób ludzie odbierają mnie - wiec wal śmiało
Kurcze trochę się rozpędziłem z tym pisaniem - jeszcze jedno kiedyś miałem czarne włosy z czerwonymi końcówkami stawiałem je w taki sposób jak w japonskich mangach mają bohaterowie i uwierz wtedy nie powiedział bym że wygladałem normalnie - więc jak to jest możliwe że sama o sobie piszesz ze wygladasz raczej normalnie - biorac pod uwage szpilki i mała czarna to jestem w stanie uwierzyc - jestem również w stanie stwierdzić że gdyby ktoś taki mnie uczył to byłby moim ulubionym nauczycielem - bo mało ze wyglada to jeszcze rozumie....a rozumiesz zdradzasz się miedzywierszami.
pora mi kończyć - i tak na koniec ja cwiczę w piwnicy co prawda niesystematycznie ale postanowiłem to zmienić choć trochę - tak muszę być konsekwentny w działaniach .
Spróbuje też tych Twoich lodów z ciekawosci co to też takiego Cię gubi...
Pozdrawiam"



She:
"1. U mnie cisze zagłusza Hunter Pomiędzy niebem a piekłem; nie wiem dlaczego, a może faktycznie teraz w życiu u mnie tak jest; dysonans poznawczy, walka, psychomachia. ISIS; kiedyś używałam wahadełka o takiej nazwie, miało mówić prawdę i w ogóle miało zacząć być zajebiście w moim życiu; przetestowałam wahadło Isis na sprawdzianie z geografii w liceum (to był test wyboru), zaznaczyłam wszystkie odpowiedzi, które wskazało wahadło i w ten sposób otrzymałam kolejną jedynkę. Od tego momentu trzymam się zasady: be the master not his tool.

2. Twoja muzyka; dajmy na to, że The White Stripes z płyty Elephant. Kompletnie Ciebie nie znam, więc nie trafie nawet gdybym bardzo się starała a przecież nie o to chodzi

3. Podałam tylko link - hmmmm, staram się nikogo do niczego nie zmuszac, za to pokazuje możliwości. Jedyne zmuszam moich uczniów do pisania cotygodniowych kartkówek i piekielnie trudnych sprawdzianów; jak się umie to się umie a jak się nie umie to i pani z czerwonymi włosami nie pomoże A prawda może tez być taka, ze wstydze się, ze lubie opere (może takie uzasadnienie jest bardziej prawdziwe). Znamy się na tyle na ile nas sprawdzono; nigdy nie rozmawiałam z nikim o moich zainteresowaniach opera (nie musiałam), słucham tego w domu, sama pomykam od czasu do czasu do Teatru Wielkiego; to chyba mój sekret, jak wiele innych, cos mojego o czym mogę nie mowic (nie wiem dlaczego akurat to, przeciez sa w moim zyciu rzeczy, o których faktycznie powinnam bac się lub wstydzic się mowic a mówię otwarcie; potrafie mowic o...................... a nie potrafie powiedziec, ze moim zdaniem Habanera w wykonaniu Marii Callas nie jest najpiekniesza i najbardziej wzruszajaca na swiecie).

4. jeśli masz ochote na lody o smaku malaga to tylko firmy Grycan; innych nie jem,. tzn. inne nie sprowadzaja mnie na zła droge Przez lody o smaku malaga zaczełam więcej chodzic, co w rezultacie poprawilo moja kondycje na tyle, żeby zakwalifikować się do mistrzostw polski w chodzeniu; zajmując na odcinku mistrzowskim prawie setne miejsce BRAVO!!!

5. Nie martw się swoimi małymi błędami ortograficznymi; przez RZ tez wyglądało bardzo ładnie, tak jak i Twój chaos przez H. Ja kiedys napisałam słowo Rzymianie przez Ch; nie wiem jak tego dokonałam. Osoba, która nie popełnia błędów jest nijaka; teraz będę nudna bo wroce do kwestii szkoły i moich uczniów. Intryguja mnie osoby, które z jednego przedmiotu dostaja bardzo dobre oceny a z innego skrajne jedynki, wtedy wiem, ze cos soba reprezentują. Znowu osoby, które mają bardzo złe oceny ogólnie informuja mnie w ten sposób, że maja w zyciu ciekawsze formy realizacji; czasem moze to byc lenistwo ale zawsze jest to sposób na poznanie siebie, na naukę, może i sposób na przegraną;trzeba dotkąć dna totalnego, tylko po to, ze za jakis czas moc się przekonac ze można upaść jeszcze niżej. Natomiast nie przepadam za uczniami piatkowymi, bowiem ci są dla mnie nieczytelni. Nie można być dobrym we wszystkim, trzeba mieć w zyciu swoja nisze i się w niej realizowac. O rany chyba zaczynam przeginac z tym szerzeniem standardow moralnych dłuższych i bardziej rozciagliwszych niż taśma dresowa

6. Wspominałeś, ze pisujesz czasem cos dla siebie. Jakie to formy wyrazu? Ja tez czasem cos pisze!

HAVE A NICE DAY AND MAKE IT SUNNY!!!!"

Brak komentarzy: