piątek, 19 grudnia 2008

Z wykształcenia lekarz

Najistotniejsze fragmenty rozmowy:

Lekarz:
"wlasnie dlatego zaluje ze nic mi z tych podruzy raczej nie wyszlo"

Ja:
"podróże miszemy przez Ó - kolejny raz robisz ten sam błąd a ponoć jesteś z wykształcenia lekarzem"

Lekarz:
"tak juz mam i nic na to nie poradze"

Ja:
"masz dysleksję?"

Lekarz:
"mam niestety"

Ja:
"uczenie się to wyrabianie pewnych nawyków
powiedz mi jak to jest
jak napiszesz jeden wyraz sto razy to nie zapamiętasz poprawnej pisowni?"

Lekarz:
"jestem lekarzem mam gruntowne wyksztalcenie w naukach scislych
a jednak zabuzenie w czytaniu i pisaniu nadal mi pozostalo i zawsze towazyszylo i utrudnialo zycie"

Ja:
"a jak nad tym pracujesz?"

Lekarz:
"nie pracuje bo po co"

Ja:
"ale nauka pisana i czytania to podstawy"

Lekarz:
a nauka leczenia ludzi
albo nauka jezykow obcych
czy lepiej uczyc sie ortografii
czy jakiegos obcego jezyka
albo nauka w zawodzie swoim
co mi sie bardziej przyda w zyciu"

Ja:
"ale wiesz jak się uczę nowego słówka w obcym języku to uczę się go pisać i czytać
aby się nauczyć pisać muszę napisać to słówka wiele razy
i ciężko pracować jak mam tych słówek kilkadziesiąt"

Lekarz:
"mi niestety udalo sie opanowac jeden jezyk obcy"

Ja:
"a czy w tym języku obcym tez robisz błędy?"

Lekarz:
"juz zapomnialem troche jak sie w nim pisze
nie pisalem w nim juz 7lat
wiec juz zapomnialem
i mam teraz problemy i straszna niechec jak musze cos napisac po angielsku
umiem tylko mówic"

Ja:
"ważna jest wymiana informacji :)
jak się dogadujesz to wspaniale"

Lekarz:
"no słownictwo mam niestety już mniejsze
za to akcent bardzo dobry"

Ja:
"a skąd wiesz, że masz dobry akcent?"

Lekarz:
"w szoklach jezykowych
jak szukalem miejsca, zeby pujsc na jakis kurs jezykowy"

Ja:
"to super, ze masz dobry akcent - to bardzo ważne bo często to właśnie fonetyka jest bolączką"

Lekarz:
"no ja tez robie bledy fonetyczne"

Ja:
"i ja też je popełniam"

Lekarz:
"musi duzo filmow i tv angielskiej oglondac"

Ja:
"jak się opanuje książkę do fonetyki i podstawy wymowy to później zupełnie inaczej ogląda się taki film po angielsku i można dużo innych rzeczy wychwycić"

Lekarz:
"ja nie opanowalem ani jednej ksiazki z fonetyki
a po prostu lubilem ogladanc amerykanskie seriale telewizyjne
i niczego nie przechwytywalem"

Ja:
"masz akcent amerykański?"

Lekarz:
"podobno troche tak
ale tylko czasami"

Ja:
"Trochę :D
albo się ma akcent brytyjski albo amerykański :D
no chyba ze lubujesz się w innych np. Australian English :D
mówiłeś przecież, że masz dobry akcent"

Lekarz:
"ja mowilem po amerykanskim
no ale to nie znaczy ze albo taki albo taki sie ma
aktozy niektorzy potrafia opanowac kilka akcentow"

Ja:
"Ty opanowałeś kilka akcentów?"

Lekarz:
"raczej po prostu muwie i tyle
ale jak sie zestersuje to kiepsko mi idzie
ale jak sie wczuje to umiem powiedziec cos tak jak uslyszalem w filmach"

Ja:
"czyli mówisz po amerykańsku tak?"

Lekarz:
"w tv amerykanskiej raczem muwia w ten sam sposob"


Ja:
"oooooo ciekawostka zatem dla mnie
nie zdawałam sobie z tego sprawy"


Lekarz:
"powiedzmy ze po nie po amerykansku a amerykańskiemu:PP"


Ja:
"nie no, mówiłeś ze masz dobry akcent i tego się trzymajmy
wiec wiesz, nie ma z tym żartów
po amerykańskiemu to mówią moi początkujący uczniowie
Na mnie już czas, podążam więc powoli do mojej alkowy"

Lekarz:
"gdzie idziesz?"

Ja:
"do alkowy"

Lekarz:
a po co?

Ja:
"spać"

Lekarz:
"Alkowa – (z arabskiego alkob-bat, hiszp. alcoba, franc. alcove) wydzielona część izby, pokoju, najczęściej w formie wnęki bez okien, przeznaczona na sypialnię (w miejscu tym stawiano łóżko).

Alkowa spotykana była w starożytnym Rzymie, w domach arabskich, z Hiszpanii dotarła do Francji w drugiej połowie XVII w, w budowanych pałacach, w pozostałych krajach Europy rozpowszechniła się w XVIII w.

Zobacz też: przegląd zagadnień z zakresu architektury"

Ja:
"tak, jest to sypialnia"

Lekarz:
"i co masz alkowę zamiast sypialni?"

Ja:
"alkowa i sypialnia to synonimy"

Lekarz:
"masz wydzielona czesc izby..........................."

Ja:
"nie k*** gabinet dentystyczny
Dobranoc"

1 komentarz:

Fascynacja pisze...

nie potrafię sobie nawet wyobrazić usprawiedliwienia od takiego lekarza lub karty choroby z notkami:
"bul brzócha"
"pżeziembienie"

-jak się z czymś takim pokazać? Każdy by mnie wyśmiał.